Podobno .. wspomnienia magia sa . ♥: pokój

i co z tego że wstałam o 16 . dalej jestem zmęczona i mam wory pod oczami .

wczoraj miałam iść spać zaraz po dziedziczkach ale włączyłam kompa , z myśla że może tym razem na nią trafie . chyba wczoraj szczęście mi dopisało bo już miała wyłączać kompa ale była , minuta spóźnienia i by lipa była , ale pogadałyśmy chwile .O jakiejś 22.30 leżąc już w łóżku , słuchając muzyki .. zasnęłam . tak , byłam tak zmęczona że zasnęłam ze słuchawkami w uszach .. a 16 obudził mnie Grubson haha ; )

środowa dyskoteka to chyba najlepsza ,cały czas skakałam xd albo nasza makarena ; d przez 2 dni mnie bolały nogi xd

w czwartek odpuściłam szkołę , byłam na spacerze , kupiłam sobie 3 tymbarki . arbuzowych nie było . wrr . wzięłam 2 wiśniowe i dla spróbowania agrestowy , ale jest ochydny , nie wiem czemu ale smakuje mi jak znieczulenie u dentystki , pachnie jak u niej w gabinecie , blee .

potem zaprowadziłam brata na jakieś zajęcia a sama poszłam odwiedzić kuzynkę w bibliotece .

akurat M porządkowała jakieś książki ale był mój 5 letni misio z którym nie można się nudzić ; d

potem było już nie tak ciekawie , wgl , chciałam zamieszkać w garażu . byłam taka wkurzona jak jeszcze nigdy chyba . zjebał mi sie humor i wgl . to że jest takie coś nie znaczy że ja to włączam , no heloł .ogar . ale wolałam sie nie odzywać , udać obojętną , niż się kłócić a potem słuchać tego samego 2 razy dłużej .

dobra , nie mam , weny , mialam kiedyś tam ale nie mogłam napisać tego tu , nie miałam możliwości . szkoda że o notatkach na telefonie zapomniałam .

dzisiaj mam dla was ; pokoje .